Jednogarnkowe danie makaronowe (Lucinda Scala Quinn)
Nie wiem czy Włosi łapią się za głowę gdy widzą takie rzeczy…nawet ja bym si łapała, gdyby nie fakt, że Autorka przepisu, Lucinda Scala Quinn, pochodzi z włoskiej rodziny i również tam uczyła się gotować, może więc nie jest to tak obrazoburcze.
Ogólnie chodzi o to, że wkładaz do szerokiego garnka makaron, pomidorki, cebulę, czosnek, chilli, sól, pieprz i oliwę i zalewasz wodą. Po 10 minutch masz obiad. Dokładny przepis idzie tak:
Potrzebujesz:
- pół kilo linguini dobrego
- pół kilo pomidorków cherry, przekrojonych na pół
- 1 cebulę pokrojoną w piórka
- 4 główki czosnku pokrojone cienko w plasterki
- pół łyżeczki płatków chilli
- 2 gałązki bazylii (u mnie ususzona, ale nie kupna suszona, a ususzona przeze mnie, suszona kupna się nie sprawdzi)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżeczki soli morskiej
- świeżo mielony pieprz – pół łyżeczki
- 4,5 kubka wody
- świeżo tarty parmezan do serwisu
Przygotowanie
Włóż na dno dużego garnka makaron, pomidorki, cebulę, czosnek, płatki chilli, bazylię, sól, zalej wodą i zagotuj. Zmniejsz ogień do średniego i powoli mieszaj danie dużymi szczypcami aż makaron zrobi się al dente, a woda niemal cała wyparuje, co zajmie jakieś 9 min. Przekładaj na talerze, posypuj parmezanem.
Na pewno to prawda, ale zasada ta dotyczy bardzo wielu przepisów, chyba wszystkich włoskich, ale i naleśników itd itd 🙂
Pyszne to jest – i tylko pozornie proste. tajemnica tkwi w dobrej jakości składnikach ale też liczy się ilość uwagi jaka poświęcamy na gotowanie – jeden moment i coś może pójść źle. Wystarczy za dużo wody, inny makron który wchłonie mniej wody albo nie trafimy w punkt i zostaniemy z rozgotowanym makaronem i wodą… Dlatego ten przepis trafia do moich ulubionych 🙂 pozdrawiam.
uwielbiam makaron spaghetti 🙂 a jednogarnkowe dania są bardzo praktyczne 😉
Pozdrawiam i zapraszam również do nas http://blotodlazuchwalych.blogspot.com/