Domowe Reese, kubeczki czekoladowe z masłem orzechowym
Znacie “kubeczki” Reese. Są obłędne. Szczególnie jeśli kochacie masło orzechowe tak jak ja.
Zrobienie ich w domu to niewielka fatyga, szczególnie, że w Polsce Reese są b.drogie (a dostępne jedynie w sklepach z importowaną żywnością).
Potrzebujesz dobrą czekoladę mleczną. Ja użyłam i czarnej i mlecznej, bo sama jem tylko 75%, też są przepyszne, ale masło orzechowe woli mleczną. Polecam po prostu milkę.
W garnku gotujecie wodę, stawiacie na nim miseczkę, a w miseczce roztapiacie nad parą czekoladę. Wrzućcie połamaną i czekajcie, gdy zacznie się topić, mieszajcie. Ogień pod garnkiem musi być mały. Dolejcie kapeczkę mleka, kapkę dosłownie, tyle tylko by rozluźnić masę, bo jak dacie za dużo, czekolada nie zastygnie.
Do kubeczków potrzebne Wam będą miniaturowe silikonowe foremki muffinkowe i takież papilotki. Wyłóżcie foremki papilotkami. Do każdej kładźcie łyżeczkę czekolady, potem łyżeczkę masła orzechowego i znów łyżeczkę czekolady. Włóżcie do lodówki. Po 1h gotowe.
Ponieważ nakładanie może być żmudne, a czekolada będzie zastygać, rób to na raty. Np. jeśli z jednej czekolady dostaniecie 8 kubeczków, roztopcie najpierw połowę, wyłóżcie dno, spokojnie nałóżcie masło i roztopcie drugą połowę na górę.
Ja oczywiście ozdabiałam płatkami soli, bo ubóstwiam połączenie słodkiego ze słonym.
Koniecznie przechowujcie w lodówce.
Na każde 8 mini kubeczków potrzebujesz:
jedną dobrą mleczną czekoladę, np.milka8 łyżeczek masła orzechowegołyżeczka mleka
prawda? 🙂
Takie proste, a takie pyszne:)