Wegetariańskie kotlety z buraka
Wegetarianie nie zauważyli, ale większość tu przepisów jest vege, po prostu nie zawsze dodaję to magiczne słowo 🙂 Mięso jadam i lubię [oprócz wieprzowiny (nie, nie z powodów religijnych, nie wyznaję judaizmu ani też islamu)], ale częściej mi się składa jakoś gotować to co jest pod ręką, a wołowinę i kurczaka już kupuję celowo, do dania jakiegoś. Do rzeczy jednak, jeśli jesteście zadeklarowanymi wegetarianami czy nie męczy Was dosmakowywanie soi, ciecierzycy, fasoli, past z nich i falafeli? Oczywiście uwielbiam je, jak wszystko, ale doskamowanie ich wymaga wprawy. Taki natomiast burak, jest przepyszny sam w sobie i w każdej postaci. Jest przede wszystkim słodziutki, ale w fajny, wytrawny sposób. Dlatego jest idealny do burgerów.
Ugotowałam buraka na parze (1h), możesz gotować normalnie, tyle samo. Wyjęłam z wody, przykryłam na czas stygnięcia, zdjęłam skórkę, starkowałam na grubych oczkach. Jajko wbiłam do szklanki, pomieszałam i dodałam jego pół oraz łyżkę twarożku do smarowania. Do tego sól, pieprz, listki mięty, pokrojona połówka czerwonej cebuli (zwykła będzie za mocna) i 3 łyżki błyskawicznych płatków owsianych. Zwykłe nie zdadzą egzaminu, ale jeśli masz zwykłe dodaj 2 łyżki tychże i 1 łyżkę mąki ryżowej.
Tak przygotowane burgery powinny trochę postać, żeby płatki zmiękły, ale nie muszą. Na patelnię wylej łyżkę oliwy z oliwek z II tłoczenia, rozlej po całej patelni, rozgrzej, w dłoniach lep kulki, spłaszczaj je i kładź na patelni. Wyjdą 4. Smaż 4 minuty z każdej strony, dwie na dużym ogniu, dwie na średnim. I gotowe.
Potrzebujesz na 4 wege beetburgery:
- 1 średniego buraka
- pół jajka
- łyżka twarożku
- szczypta soli i pieprzu
- kilka listków mięty
- pół czerwonej cebuli
- 3 łyżki błyskawicznych płatków owsianych
- łyżka oliwy ‘pomace’
Są pyszne, polecam rownież w BeeTburgerze:)
nigdy bym nie pomyślała o kotletach z buraków,,ciekawe,będę musiała wypróbować